Diamenty są najdroższe od 10 lat. Trwa hossa na kamieniach szlachetnych

Diamenty są najdroższe od 10 lat. Trwa hossa na kamieniach szlachetnych

Diamenty drożeją od niemal dwóch lat w ekspresowym tempie. Przyczyn jest kilka, a wśród nich m.in. większy popyt z branży jubilerskiej i oligopolizacja rynku.

Wielka hossa trwa od dołka covidowego krachu z marca 2020 roku nie tylko na akcjach, ale też na diamentach. Dowód? Idex Diamond Index – uważany za jeden z najbardziej miarodajnych wskaźników cen na tym rynku - urósł z poziomu 116,3 pkt. w dniu 25 marca 2020 do 150 pkt. obecnie, czyli o 29% w niecałe 2 lata. W ciągu 12 ostatnich miesięcy poszedł w górę z 122,4 pkt. do 150 pkt., czyli o 22,5%.

W ten sposób został odwrócony wieloletni trend spadkowy na cenie diamentów. We wrześniu 2019 roku pisaliśmy: „Cena diamentów znajduje się w trendzie spadkowym od kilku lat. W roku 2019 spadki pogłębiły się. Jeśli tak dalej pójdzie, za kilka lat nikt nie będzie postrzegał diamentów jako bezpieczną inwestycję.”
 

Notowania IDEX DIAMOND INDEX – 3 lata

idex index

Źródło: IDEX

Notowania Diamond Prices Index – 13 lat

Diamond Prices Index

Źródło: Diamond Search Engine

Czynniki napędzające hossę na diamentach

Skąd rosnące ceny diamentów w ostatnich kwartałach? “Rynek diamentów to był rynek zapomniany. Na skutek pandemii i poszukiwania przez wielu ludzi bezpiecznej przystani, odżył. Ceny diamentów poszły w górę w 2020 roku, podobnie jak cena złota” – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Inwestorów prof. Krzysztof Borowski, naukowiec ze Szkoły Głównej Handlowej, który monitoruje rynek kapitałowy, ale też rynek inwestycji alternatywnych, w tym właśnie diamentów.

Jednak w roku 2021 złoto nie drożało, zachowało się bardzo słabo. A tymczasem cena diamentów wciąż szła w górę. Jak to zjawisko wytłumaczyć? Przede wszystkim drożały duże kamienie – one pociągnęły za sobą cenę mniejszych. Wzrósł popyt na diamenty ze strony branży jubilerskiej.

Ale to nie jedyne wyjaśnienie, nie jedyny czynnik. „Pamiętajmy, że rynek diamentów to rynek oligopolistyczny, kontrolowany przez kilka wielkich firm, takich jak Alrosa czy De Beers. Niemal wszelkie informacje, które się na nim pojawiają, pochodzą od podmiotów, którym zależy na wzroście ceny kamieni” – zwraca uwagę prof. Borowski.

I rzeczywiście, np. na pierwszej aukcji w tym roku, dla klientów instytucjonalnych (pośredników), De Beers wykonał niezwykle śmiałą podwyżkę ceny kamieni o 8% - podał Bloomberg na podstawie swoich źródeł. Podczas sprzedaży w Botswanie, De Beers podobno podniósł cenę dla dużych kamieni o 5%, a małych aż o 20%.

Prof. Borowski zwrócił uwagę na Twitterze, że wraz z cenami diamentów w górę idą kursy akcji producentów, czyli m.in. spółki Alrosa.
 

Zobacz także: Akcje spółek z branży konopnej w rok spadły o 60%, bo legalizacja marihuany postępuje wolniej niż inwestorzy oczekiwali

Czy rozgrzany rynek diamentów zwiastuje giełdowy krach?

Co ciekawe, prof. Borowski podkreśla, że wielka hossa na diamentach przypomina sytuację z końca lat 80-tych XX wieku, gdy przed krachem giełdowym z jesieni 1987 roku przez wiele miesięcy rosła dynamicznie cena dzieł sztuki. „Wtedy giełdowych krach zapowiadała hossa na rynku dzieł sztuki. Kto wie, może historia w pewien sposób się zrymuje i teraz giełdowy krach jest zapowiadany przez hossę na diamentach?” – zastanawia się naukowiec.

Na pewno rynek diamentów jest bardzo rozgrzany. Dosłownie kilka dni temu na aukcji internetowej w domu aukcyjnym Sotheby's największy na świecie oszlifowany diament - czarny kamień o nazwie „The Enigma”, ważący 555,55 karatów - został sprzedany za 3,16 mln GBP, czyli 16,8 mln zł. Co ciekawe, kupujący zapłacił za niego kryptowalutami.
 

Zobacz także: Ceny praw do emisji CO2 dobijają do 100 euro za tonę. Inicjatywa Jerzego Buzka może być ostatnim ratunkiem dla PGE, Tauron czy Enea

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.