Przejdź do treści
Kategoria::
Kategoria

Alert legislacyjny: Rząd wprowadza ułatwienia dla fotowoltaiki, ale ostatecznie raczej odstraszy inwestorów. Dlaczego?

Rząd opublikował założenia projektu ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw. Wg nich zmianie ma ulec system rozliczeń net-billing. Szykowane są także zmiany w zakresie wydawania zezwoleń w przy budowie oze oraz przesunięcie w czasie wejścia w życie przepisów dotyczących prosumenta wirtualnego.


Obszar – fotowoltaika, proces budowlany i net-billing

•    zapewnić zgodność prawa krajowego z prawem unijnym,
•    przyśpieszyć proces wydawania zezwoleń w zakresie oze,
•    przesunąć w czasie wejście w życie przepisów o prosumencie wirtualnym,
•    wprowadzić zmiany w systemie net-billing

Unia Europejska w zielonej defensywie. Zielony Ład nie wypracował przewag konkurencyjnych – rośnie chiński import

Ścieżka legislacyjna

Na chwilę obecną opublikowano jedynie założenia projektu ustawy w wykazie prac legislacyjnych i programowych RM. Projekt ustawy ma zostać przyjęty przez rząd do końca II kwartału 2024 r.

https://pixabay.com/pl/photos/energia-s%C5%82oneczna-panele-s%C5%82oneczne-862602/

CSIRE, prosument wirtualny, szybsze procedury i net-billing

Projekt ustawy zakłada, że w związku z planowanym rozpoczęciem działania Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii (CSIRE) na dzień 1 lipca 2025 r. konieczne jest uspójnienie przepisów i przesunięcie na datę 2 lipca 2025 r. wejścia w życie regulacji, których stosowanie jest uzależnione od funkcjonowania CSIRE, tj. instytucji prosumenta wirtualnego.

Projekt zakłada także uproszczenie procedur w obszarze odnawialnych źródeł energii w zakresie:

1) wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę w przedmiocie robót budowlanych; 

2) wydawania warunków przyłączenia do sieci elektroenergetycznej oraz ciepłowniczej;

3) wydawania koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej lub koncesji na wytwarzanie ciepła;

4) wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach;

5) dokonywania wpisu do rejestru wytwórców wykonujących działalność gospodarczą w małej instalacji w zakresie małych instalacji.

 

Zmiany mają dotyczyć budowy instalacji oze wykorzystujących do wytwarzania energii energię promieniowania słonecznego i położonych na tym samym terenie magazynów energii elektrycznej, pomp ciepła, urządzeń i instalacji niezbędnych do przyłączenia do sieci danej instalacji oze oraz remontu, odbudowy, przebudowy, nadbudowy lub rozbudowy instalacji oze.

Poza tym projekt ustawy wprowadza zmiany w zakresie systemu net-billing. Wg nich od 1 lipca 2024 r. prosument będzie miał wybór rozliczania się w dotychczasowym systemie net-billing w oparciu o rynkową miesięczną cenę energii elektrycznej lub rozliczania się w systemie net-billing w oparciu o rynkową godzinową cenę energii elektrycznej. Prosumenci będą uprawnieni do dokonania wyboru poprzez złożenie oświadczenia sprzedawcy energii. Zachętą do przejścia na godzinową cenę energii elektrycznej ma być prawo prosumenta do zwrotu 30% nadwyżki energii jaką uprzednio wprowadził do sieci elektroenergetycznej.

Warto także nadmienić, że projekt przewiduje wprowadzenie zmian w ramach programów FIT/FIP mających na celu wsparcie instalacji oze o maksymalnej mocy zainstalowanej elektrycznej do 400 kW. Rolę podmiotu kontrolującego wysokość wsparcia operacyjnego miałby odgrywać Prezes URE.

Europejska fotowoltaika w kryzysie. Ceny modułów do paneli znacznie poniżej kosztów produkcji

Co z tego wynika?

Zmiany proponowane przez rząd są w pewnym zakresie konieczne i logiczne, gdyż przesunięcie rozpoczęcia funkcjonowania CSIRE wymusza przesunięcie wejścia w życie  przepisów z nim związanych czyli dotyczących prosumenta wirtualnego.

Zmiany w prawie dotyczące budowy instalacji oze należy uznać za korzystne dla prosumentów, gdyż bez wątpienia uproszczenia w procesie budowlanym zawsze ułatwiają przeprowadzenie inwestycji. Problem polega na tym, że zmiany regulacyjne dotyczące systemu net-billing mogą zniechęcić do inwestowania w fotowoltaikę przez co zmiany w prawie budowlanym mogą okazać się trzeciorzędne dla inwestorów. Przepisy regulujące net-billing już dziś są niezbyt korzystne dla prosumentów, ponieważ w zamian za przekazaną nadwyżkę energii do sieci prosument może wykorzystać tylko 20% nadwyżki w zamian za opłatę rozliczając się w stosunku miesięcznym. Po przejściu na stawkę godzinową prosument mógłby co prawda odzyskiwać 30% nadwyżki przekazanej do sieci, ale wysokość opłaty w systemie godzinowym może być znacznie mniej przewidywalna, a tym samym wyższa dla prosumenta, gdyż ceny energii są bardziej dynamiczne w skali godzinowej aniżeli dziennej. Sprzeczność projektowanych przepisów to jednak nie tylko kwestia stanowienia prawa, ale także realiów organizacyjno-technicznych systemu elektroenergetycznego, gdyż z jednej strony oze są regulacyjnie i ekonomicznie premiowane w UE, ale z drugiej strony niestabilność oze oraz stan sieci elektroenergetycznych nie pozwala na ich efektywne wykorzystanie. Dlatego też już poprzedni rząd zaczął hamować ich rozwój poprzez net-billing. Obecna ekipa zdaje się zmierzać w podobnym kierunku.

udostępnij: