Przejdź do treści
Kategoria::
Kategoria

Biopaliwa – paliwa przejściowe zielonego transportu

Wbrew powszechnej opinii droga do budowy neutralnego emisyjnie transportu w Unii Europejskiej znacznie wykracza poza 2035 r., od którego niemożliwa będzie rejestracja pojazdów spalinowych. Rewolucja elektromobilna potrzebuje więc rozwiązań pomostowych, a jednym z nich jest z pewnością produkcja biopaliw. W Polsce prawdziwym impulsem w tym kierunku będzie 2024 r.


Dekarbonizacja transportu a biopaliwa

Presja na osiągnięcie neutralności emisyjnej unijnych gospodarek do 2050 r. skutkuje głębokimi zmianami w transporcie. To wiedza powszechna. Nie ma dziś w zasadzie Polaka, który nie słyszałby o decyzji, którą w marcu br. podjęła Rada Europejska. Zgodnie z nią do 2035 r. emisje CO2 dla nowych samochodów mają spaść o 100 proc. Ustalono także pośrednie cele redukcyjne na 55 proc. dla aut osobowych i 50 proc. dla dostawczych do 2030 r. Jednak takie założenia nie oznaczają, że 2035 r. będzie momentem, w którym znikną używane samochody, a transport stanie się ekologiczny. Dlatego potrzebne są rozwiązania na potrzeby okresu przejściowego, w którym transport będzie się sukcesywnie dekarbonizował (w obszarze energetyki zawodowej jest nim gaz ziemny, określany jako paliwo przejściowe).

Bez wątpienia jedną z metod, która może wspomóc ten segment gospodarki w szybszym osiąganiu coraz niższych emisji są biopaliwa. Średnia redukcja gazów cieplarnianych z etanolu w UE wynosi 77 proc., ale niektóre rafinerie zbliżają się do 100 proc. dzięki zastosowaniu instalacji wychwytywania dwutlenku węgla (a jak wiadomo opłacalność tej technologii rośnie wraz z kolejnymi rekordami cen uprawnień do emisji CO2 w ramach systemu EU ETS).

Z tej przyczyny na tym etapie przekształcania branży transportowej w kierunku zielonych rozwiązań Komisja Europejska wspiera rozwój biopaliw, choć z czasem z pewnością będzie coraz mocniej naciskać na ograniczenie stosowania biopaliw pochodzących z upraw rolnych i zastępowania ich biopaliwami zaawansowanymi np. z odpadów z biomasy oraz pozostałości rolnych i leśnych.

Orlen zwiększa produkcję biopaliw

Duże firmy europejskie z branży paliwowej, w tym polski Orlen, rozumieją, że co najmniej do lat 40-stych wykorzystanie biopaliw będzie stanowić istotne uzupełnienie działań dekarbonizujących sektor transportowy.

Strategia ORLEN2030 przewiduje, że do końca lat 20-stych produkcja biopaliw wewnątrz grupy kapitałowej Orlen wzrośnie dziesięciokrotnie, do 3 mln ton rocznie. Na osiągnięcie tego celu koncern zamierza przeznaczyć ponad 15 mld złotych. Uzupełnieniem biopaliw będzie biogaz i wytwarzany z niego biometan, które mogą stanowić surowiec do produkcji biopaliw, ale także być wykorzystywane jako samodzielne paliwo, zastępujące gaz ziemny.

Elementem realizacji planów realizowanych w ramach strategii Orlenu jest ubiegotygodniowe podpisania umowy na budowę tłoczni oleju rzepakowego w Kętrzynie o mocy 200 tys. ton rocznie. Inwestycja będzie kosztować 850 mln zł i da 100 miejsc pracy, a będzie gotowa już w 2026 r. Orlen Południe, spółka realizująca ten projekt, rozważa również budowę w Kętrzynie nowej instalacji do produkcji biodiesla. W ten sposób wyprodukowany olej rzepakowy byłby na miejscu wykorzystywany do jego produkcji.

Wcześniej, bo już w 2024 r. w Jedliczu powstanie instalacja do produkcji bioetanolu. Roczne zapotrzebowanie instalacji na słomę szacowane jest na ok. 150 tys. ton. Koncern rozwija w tym obszarze również rafinerię w Trzebini, a jej zdolności produkcyjne wynoszą obecnie do 275 tys. ton.

Uruchomione procesy inwestycyjne wiążą się z decyzją Orlenu by od 2024 r. produkować benzynę E10 o podwyższonym do 10 proc. udziale biokomponentów. W efekcie zwiększy się zapotrzebowanie na bioetanol do poziomu 700 tys. m3 rocznie, co odpowiada w procesie produkcyjnym około 2 mln ton zbóż.

Zielona rewolucja a rozwiązania pomostowe

Wbrew powszechnej opinii droga do budowy neutralnego emisyjnie transportu w Unii Europejskiej znacznie wykracza poza 2035 r., od którego niemożliwa będzie rejestracja pojazdów spalinowych. Rewolucja elektromobilna potrzebuje więc rozwiązań pomostowych, a jednym z nich jest z pewnością produkcja biopaliw. W Polsce prawdziwym impulsem w tym kierunku będzie 2024 r.

Biopaliwa będą obszarem, który z powodzeniem będzie generować zyski dla sektora paliwowego jeszcze przez kilka dekad i z tej perspektywy ich produkcja to nie tylko komplementarny element zielonej strategii Orlenu, ale również sensowny pomysł biznesowy. Tym bardziej, że zyska na tym także sektor rolniczy, który dla Polski ma znaczenie strategiczne.

udostępnij: