W dniach 5-6 czerwca Rada Polityki Pieniężnej będzie ponownie debatować o stopach procentowych. Prawdopodobnie zostaną one na niezmienionym poziomie, jednak coraz głośniej mówi się o możliwych obniżkach jeszcze w tym roku.
Według szacunkowych danych Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja w maju wyniosła 13,0%. Był to odczyt poniżej konsensusu analityków. Choć oficjalne dane zostaną zaprezentowane dopiero 15 czerwca, to inflacja konsumencka będzie podtrzymywać trend spadkowy. Ekonomiści są zadowoleni również z faktu, że obniżyła się inflacja bazowa. Szacunki Banku Pekao mówią o spadku z poziomu 12,2% do 11,5-11,6% w maju.
„Majowy odczyt to sygnał, który może trochę dołożyć do dyskusji odnośnie rozpoczęcia obniżek stóp procentowych w Polsce, choć jest na to póki co za wcześnie. Jest to pierwszy, wyraźnie niższy odczyt inflacji bazowej, więc Rada to dostrzeże. Być może na czerwcowym posiedzeniu wśród członków RPP nastroje zwrócą się już wyraźniej w kierunku myślenia o potencjalnym terminie rozpoczęcia cyklu obniżek. Ten odczyt na pewno wesprze oczekiwania, że obniżki zaczną się jeszcze w tym roku” – komentuje dla PAP Biznes Kamil Łuczkowski z Banku Pekao.
Na czerwcowym posiedzeniu RPP stopy procentowe powinny pozostać na niezmienionym poziomie, mimo utrzymującego się trendu spadkowego inflacji. Jak podkreślają członkowie RPP, jest zbyt wcześnie, aby dyskutować o ewentualnej obniżce. Jednak nie wykluczają takiego scenariusza już na koniec roku. Taką nadzieje wyraził już kilkukrotnie Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego.
Stopa referencyjna w Polsce – 5 lat
Źródło: Trading Economics
Zobacz także: Inflacja w maju po raz kolejny spada według szacunku GUS, a członkowie RPP coraz chętniej mówią o obniżce stóp procentowych
Prognozy dla stóp procentowych
Proces dezinflacyjny w Polsce trwa. W maju można to powiedzieć nie tylko inflacji konsumenckiej, która według szacunkowych danych wyniosła 13,0%, ale również o inflacji bazowej. Ireneusz Dąbrowski, członek RPP wskazywał, że wstępne dane są bardzo dobrze, a pełny odczyt zostanie przedstawiony w połowie czerwca.
W ostatnich dniach członkowie RPP chętnie wypowiadali się na temat obniżek stóp procentowych. Jak zapowiadają niektórzy z nich, pierwsze dyskusje i ruchy w dół mogą nastąpić jeszcze pod koniec 2023 roku. Taką nadzieję wyraża również Adam Glapiński. Choć zdaniem ekonomistów mBanku, takie wypowiedzi wcale nie oznaczają, że do obniżek dojdzie jeszcze w tym roku.
„Nie rozumiemy strategii komunikacyjnej RPP. Zakładamy jednak, że ex ante można powiedzieć cokolwiek, ale ostatecznie zdecydują warunki makroekonomiczne. Przekonaliśmy się o tym w 2021 roku, kiedy jeszcze we wrześniu podwyżki stóp procentowych miały być szkolnym błędem, a miesiąc później RPP rozpoczęła nagle cykl zacieśnienia. Nie oczekujemy obniżek stóp procentowych w tym roku. Paradoksalnie też – a formułując prognozy bierzemy pod uwagę całą dostępną informację – im częściej RPP iść będzie w kierunku narracji o luzowaniu polityki pieniężnej, tym niższe jest prawdopodobieństwo, że faktycznie do niej dojdzie” – podkreślili ekonomiści mBanku.
Zdaniem Iwony Dudy, członkini RPP, kluczowa będzie kolejna projekcja inflacji NBP, która zostanie opublikowana w lipcu. Jej zdaniem, aby doszło do obniżek stóp procentowych, inflacja musi znaleźć się w trwałym trendzie spadkowym i szybko zmierzać do celu inflacyjnego NBP. Na ten moment, według marcowej projekcji inflacji NBP, ma ona znaleźć się na poziomie 3,5% dopiero w 2025 roku.
Sceptycznie na temat ewentualnej obniżki stóp procentowych wypowiedział się natomiast Ludwik Kotecki, członek RPP. Jego zdaniem ani w tym roku ani w 2024 może nie być miejsca na ruch w dół.
Na ten moment, jak podkreśla Adam Glapiński, cykl podwyżek stóp procentowych został wstrzymany, jednak Rada jest w gotowości, jeżeli trzeba będzie jeszcze dokonać ruchu w górę.
