Przejdź do treści
Kategoria::
Kategoria

Europa przegrywa zieloną rywalizację z Chinami w obszarach: samochodów elektrycznych, fotowoltaiki i magazynów energii

Branża magazynowania energii, razem z innymi niskoemisyjnymi sektorami energetycznymi, odpowiadała za około 40% wzrostu produktu krajowego brutto Chin w 2023 roku. Moc magazynów energii rośnie szczególnie szybko i według chińskich mediów staje się kołem zamachowym całej gospodarki Państwa Środka.

Błyskawiczny rozwój magazynów energii w Chinach

Chiński sektor magazynowania energii charakteryzuje dynamiczny rozwój. W ciągu ostatnich kilku lat zainwestowano w tym obszarze ponad 100 mld juanów (czyli około13,9 mld USD) bezpośrednich inwestycji, co niemal czterokrotnie zwiększyło jego wydajność.

Nowe technologie, takie jak akumulatory litowo-jonowe, przyczyniły się do osiągnięcia 31 GW całkowitej mocy magazynów energii w Chinach w 2023 roku. To 260 proc. więcej niż rok wcześniej.

Magazynowanie energii nowego typu obejmuje różnorodne technologie, takie jak elektrochemiczne magazynowanie energii, sprężone powietrze, koła zamachowe i magazynowanie energii cieplnej. Jednak dominującą rolę odgrywają akumulatory litowo-jonowe, które stanowiły aż 97% mocy operacyjnej w chińskim sektorze magazynowania energii do końca 2023 roku.

To "nowa siła napędowa" chińskiego rozwoju gospodarczego według chińskiej Krajowej Administracji Energetycznej (NEA). Sektor ten staje się kluczową technologią w budowie nowych systemów energetycznych, wspierając jednocześnie ekologiczną i niskoemisyjną transformację produkcji i zużycia energii w Państwie Środka.

Chiński „Zielony ład”

Współczesny rozwój sektora magazynowania energii jest związany z chińskim zobowiązaniem do uzyskania 80% energii ze źródeł innych niż paliwa kopalne do 2060 roku, przy jednoczesnym dążeniu do osiągnięcia zerowej emisji CO2 netto. Magazyny energii odgrywają kluczową rolę w zarządzaniu zależnymi od warunków pogodowych odnawialnymi źródłami energii, zapewniając stabilne dostawy energii dla gospodarki.

Ostatnie dane od NEA pokazują, że moc zainstalowanej energii odnawialnej w Chinach przekroczyła 1450 GW w 2023 roku, co stanowiło ponad 50% całkowitej mocy zainstalowanej w kraju. Jednakże, pomimo tego znacznego postępu, odnawialne źródła energii stanowiły tylko około 15% całkowitego zużycia energii elektrycznej  w Chinach w ubiegłym roku.

Sektor magazynowania energii, razem z innymi czystymi sektorami energetycznymi, odpowiadał za około 40% wzrostu produktu krajowego brutto Chin w 2023 roku, zastępując wcześniejsze kluczowe czynniki wzrostu gospodarczego. Jednak, mimo tego sukcesu, pojawiają się również obawy dotyczące nadwyżki mocy produkcyjnych w sektorze, co może prowadzić do wzrastającej konkurencji i wojny cenowej.

Co z tego wynika?

Unia Europejska i jej transformacja energetyczna znajduje się pod coraz większą presją Chin.

Chińscy giganci produkujący panele fotowoltaiczne tacy jak JinkoSolar, Trina Solar czy JA Solar, zdobyli przewagę konkurencyjną nad europejskimi firmami dzięki imponującej skali produkcji. Ich zdolność do masowej produkcji pozwala na obniżenie kosztów jednostkowych, z którymi Europejczycy nie są w stanie konkurować.

To wyzwanie pogłębia się, ponieważ branża europejska stawia na rozwój zrównoważonych i innowacyjnych technologii, co często na tym etapie transformacji energetycznej zwiększa koszty produkcji.

Skutkiem presji chińskich producentów jest widoczny spadek konkurencyjności europejskich firm. Jednym z najbardziej dramatycznych tego przykładów jest szwajcarski producent paneli Meyer Burger Technology AG, który rozważa zamknięcie jednego z największych zakładów produkcyjnych w Niemczech. Podobne wyzwania dotykają innych firm w branży. Niemiecka firma Solarwatt GmbH ogłosiła zwolnienia, a Wacker Chemie AG zmniejszyła prognozy zysków.

Z podobną sytuację mamy do czynienia w branży automotive. Niemiecki Volkswagen, mimo znaczących inwestycji w obronę swojej pozycji na chińskim rynku, musi stawić czoła konkurencji, zwłaszcza ze strony BYD. Na razie koncernowi udaje się to …umiarkowanie.

W ciągu ostatniego roku sprzedaż Volkswagena w Chinach zanotowała wzrost o 1,6 procent, co jest wynikiem mniejszym niż średni wzrost na rynku pojazdów osobowych w tym kraju wynoszący 5,6 procent. Ostatnie dane wykazują, że mimo wydatków w wysokości 5 mld euro na obronę rynkowej pozycji, niemiecki producent nie zdołał pokonać konkurencji, zwłaszcza w segmencie pojazdów elektrycznych.

W przypadku pojazdów elektrycznych, gdzie rywalizacja jest szczególnie intensywna, Volkswagen odnotował 23-procentowy wzrost. Niemniej jednak, warto zauważyć, że to osiągnięcie jest poniżej ogólnego wzrostu na chińskim rynku pojazdów elektrycznych, który sięgnął 36 procent.

Jak widać magazyny energii mogą być kolejnym obszarem, w którym Europa powoli odda pole globalnym rywalom.

 

udostępnij: