Pierwszy kwartał '24 upłynął dla Wirtualnej Polski bez zaskoczeń (wywiad) | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
19 kwi 2024, 11:16

Pierwszy kwartał '24 upłynął dla Wirtualnej Polski bez zaskoczeń (wywiad)

Pierwszy kwartał upłynął dla Wirtualnej Polski bez zaskoczeń, w całym 2024 roku grupa powinna utrzymać dynamiki wyników z ubiegłych lat - poinformował PAP Biznes w wywiadzie Jacek Świderski, prezes WP Holding. W jego ocenie globalne platformy powinny płacić wydawcom cyfrowym za wykorzystywane treści. W przypadku WP i Googla to może być kilkadziesiąt mln zł rocznie.

"Pierwszym kwartał upłynął dla nas bez żadnych niespodzianek i zaskoczeń. Trendy, które wcześniej obserwowaliśmy, utrzymują się. Nadal mamy do czynienia z mocnym segmentem turystyka, choć już nie tak bardzo mocnym, jak w 2023 roku. I gorszą kondycją rynku reklamy, choć już nie tak słabą, jak w ubiegłym roku" - powiedział prezes.

"Całościowo jesteśmy na takich poziomach, do jakich przyzwyczailiśmy naszych inwestorów. Wydaje mi się, że w całym 2024 roku uda nam się utrzymać dynamiki przychodów i EBITDA, do jakich przyzwyczailiśmy naszych inwestorów w latach ubiegłych" - dodał.

Wirtualna Polska Holding w 2023 roku zanotowała przychody ze sprzedaży przekraczające 1,436 mld zł, co oznacza wzrost o 33 proc. rdr. Skorygowana EBITDA wzrosła o 18 proc. do ponad 439 mln złotych.

W segmencie reklama i subskrypcje przychody grupy wzrosły w ubiegłym roku o 14,4 proc. do 714,4 mln zł, a skorygowana EBITDA zmniejszyła się o 1,7 proc. do 277,5 mln zł. Natomiast w segmencie turystyka przychody wzrosły w 2023 roku o 103,8 proc. do 494,7 mln zł, a skorygowana EBITDA zwiększyła się o 116,6 proc. do 132,5 mln zł. W segmencie finanse konsumenckie przychody grupy WP wzrosły w ubiegłym roku o 16,6 proc. do 199,4 mln zł, a skorygowana EBITDA zmniejszyła się o 11,7 proc. do 26,5 mln zł.

Świderski pozytywnie ocenia tegoroczne perspektywy grupy.

"Jesteśmy optymistycznie nastawieni, bo polska gospodarka powoli nabiera rozpędu, inflacja spadła, pojawiły się środki z Krajowego Planu Odbudowy i większa przewidywalność gospodarczo-polityczna. To są takie pozytywne trendy, które dostrzegają też inwestorzy zagraniczni. Wydaje nam się, że ten rok będzie rokiem powrotu do lepszej koniunktury. W trzecim kwartale tradycyjnie turystyka będzie lepsza od reklamy" - powiedział.

Według prezesa model biznesowy spółek mediowych ulega zmianom, ale ważne jest zapewnienie Polakom dostępu do bezpłatnych i rzetelnych informacji. Świderski oczekuje, że globalne platformy powinny płacić wydawcom za wykorzystywane treści. W przypadku WP i Google to może być kilkadziesiąt mln zł rocznie.

"Tradycyjny model biznesowy spółek mediowych w Polsce oraz w Europie opierał się o biznes reklamowy. Firmy produkowały treści, a użytkownicy korzystali z nich za darmo, oglądając przekazy reklamowe. Ten model został już kilka lat temu postawiony pod znakiem zapytania, dlatego, że 80 proc. wzrostu reklamowego zaczęło wędrować do globalnych platform, czyli głównie do Googla i Facebooka" - powiedział prezes.

"Wydawcy, którzy przecież są poddawani normalnej presji płacowej ze strony dziennikarzy oraz wzrostowi kosztów działalności, musieli wprowadzać coraz mocniej subskrypcję. Moim zdaniem ważne jest, aby polskie społeczeństwo miało, tak jak dotychczas, bezpłatny dostęp do rzetelnej informacji. Wirtualnej Polski to aż tak wprost nie dotyka, bo my treści nadal produkujemy bezpłatnie i na razie nic nie wskazuje na to, żebyśmy musieli je zamykać. Natomiast widzimy po innych firmach z branży, że ten proces zamykania jest już naprawdę rozpędzony" - dodał.

Świderski poinformował, że Polska powinna była wdrożyć dyrektywę o prawach pokrewnych do 2021 roku.

"Wydaje się, że w 2024 roku się uda to zrobić. Aby mieć możliwość negocjacji z globalnymi platformami w imieniu nie tylko pojedynczych firm, ale całej branży, powołaliśmy Związek Pracodawców Wydawców Cyfrowych, który jest obecnie w procesie notyfikacji przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wydawcy na całym świecie odczuwają, że globalne platformy biorą z tortu reklamowego zdecydowaną większość i nie dzielą się z wydawcami, bez których de facto nie mogłyby funkcjonować. Google w swojej wyszukiwarce zmierza do tego, żeby użytkownik nawet nie przechodził do tekstu źródłowego, pochodzącego od wydawcy" - powiedział.

"Uważamy, że globalne platformy powinny płacić wydawcom za te treści, bo to w dużej mierze dzięki tym treściom funkcjonują, od kiedy powstały. W Europie już z Google takie mechanizmy dzielenia się z wydawcami opracowano. Myślę, że w skali Polski w przypadku Googla to może być kilkaset mln zł rocznie. Dla WP to by oznaczało kilkadziesiąt mln zł rocznie przychodów, które mogą być przeznaczone na dalszy rozwój. Myślę, że to perspektywa 2025 roku" - dodał.

W 2024 roku planowane jest odejście od tak zwanych +ciastek stron trzecich+ w przeglądarce Chrome. Ma to dość istotne znaczenie zarówno dla reklamobiorców, jak i reklamodawców, gdyż wpływa na efektywność reklamową w internecie.

"Aby wesprzeć lokalnych wydawców zdecydowaliśmy, że w dużo tańszej wersji podzielimy się naszą platformą wydawniczo-reklamową. W tej chwili kończymy wdrożenie dla lokalnego portalu. Do końca roku planujemy kilka kolejnych wdrożeń" - zapowiedział prezes.

Grupa WP to holding technologiczny, który prowadzi działalność mediową, reklamową oraz e-commerce. Jest właścicielem portalu WP, posiada również specjalistyczne serwisy tematyczne, takie jak money. pl, WP SportoweFakty, benchmark. pl oraz rozwija usługi subskrypcyjne m.in. dzięki markom Audioteka oraz Pilot WP. W branży e-commerce WP działa głównie w obszarach turystyki (m.in. wakacje. pl, Szallas Group, nocowanie. pl).

Ewa Pogodzińska

(PAP Biznes), #WPL

epo/ ana/

Zobacz także: WP Holding SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości